niedziela, 4 marca 2018

Czego potrzebują nasi uczniowie, czyli jaka powinna być szkoła?

Czego potrzebują nasi uczniowie?  Jakie umiejętności i widza będą im niezbędne w przyszłości?  To pytania,  które trzeba zadać już teraz,  by mieć czas na wprowadzenie zmian.
Zmiany w naszej mentalności są niezbędne. Ciągle uczymy w duchu z początku XX,  a może jeszcze i XIX wieku.  Metody,  mimo że wiele się zmieniło,  treści nie są dostosowane do tego, co się dzieje teraz. Dlaczego tak jest? Pewnie trudno tak szybko się dostosować. Jednak musimy się jakoś zmobilizować. Łatwo mówić. Jak trudno się zmieniać i reagować na potrzeby współczesności niech świadczy przykład szkół zawodowych. Odpowiedź na potrzeby rynku w zakresie nowych zawodów nie jest prosta. Sprawić,  by oferta była adekwatna do potrzeb, mistrzostwo. Mimo to podejmuje się ten wysiłek. Dlaczego więc w zakresie sposobów i treści nauczania tak ciężko nam podjąć decyzję o zmianie? Zmianie systemowej,  która sprawi,  że szkoła rzeczywiście przygotuje młodych ludzi do poruszania się w świecie. Umiejętności miękkie, kompetencje kluczo, kształcenie interdyscyplinarne, samodzielność, umiejętność radzenia sobie w świecie konsumenta, przedsiębiorczość, kreatywność. Piękne zagadnienia. Niestety ciagle w szkole kładziemy nacisk na przedmioty, odtwarzanie, schematyzm, podawanie treści. Szkoła sobie, życie sobie. Trzeba się uczyć żyć samemu. Niektórzy świetnie sobie z tym poradzą inni gorzej. Czy rzeczywiście tak powinno być? Ostatnie doświadczenia z realizacją projektu interdyscyplinarnego pokazały, że uczniowie świetnie potrafią sobie radzić z organizacją i realizacją zadań samodzielnie. Byli wykończeni. Tak, nauka męczy. Zdobywanie wiedzy kosztuje. Nasi uczniowie nie są do tego przyzwyczajeni. Moim zdaniem to jest przyszłość szkoły. Zachwycamy się fińską szkołą, a tam właśnie odchodzi się od przedmiotów. Może warto przyglądać się doświadczeniom innych. Przed nami kawał ciężkiej roboty. Zastanawiam się, czy doczekam akich zmian w szkole. Musimy zmienić myślenie naszego środowiska, myslenie rodziów, którzy od szkoły oczekują tego, co sami otrzymywali dwadzieścia, trzydzieści lat wcześniej. Wydaje się,  że to to nieosiągalne? Od czegoś trzeba zacząć... Najlepiej od siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz