czwartek, 4 kwietnia 2019

Baśnie podsumowanie, czyli do trzech razy sztuka.


Do trzech razy sztuka. Ta maksyma sprawdza się w mojej klasie. Właśnie odbyłam kolejną lekcję metodą stacji zadaniowych. Nareszcie odbyło się sprawnie od początku. Byłam dumna z moich uczniów, którzy sprawnie dokonywali kolejne stacje i wykonywali zadania. Sprawnie czytali i zapisywali rozwiązania.
Tym razem powtarzaliśmy zagadnienia związane z baśniami.



Na tapetę poszły zadania związane z łączeniem tytułów baśni z ich autorami. Kolejną stacja wymagała napisania zaproszenia. Na następnej uczniowie rozpoznawali magiczne przedmioty z różnych baśni. Na jednej ze stacji należało odczytać tekst, który zawierał związki frazeologiczne. Na ostatniej stacji znalazł się quiz z learningApps dotyczący cech baśni. 8 stacji. Uczniowie połączeni w pary ruszyli w podróż. Nie wymagałam, by wykonali wszystkie zadanie. Praca była świetna. Sprawnie i efektywnie.
Byłam cierpliwa i dopięłam swego. Uczniowie nauczyli się pracować metodą stacji zadaniowych. Ten przykład dowodzi, że trzeba cierpliwości.

Najbardziej lubię patrzeć, jak wszyscy pracują i nie pytają o oceny. Mam szczęście. Moje czwartaki nie pracują za oceny. Jeszcze. Mam nadzieję, że to jeszcze potrwa.

Dla wątpiących i zniechęcający się szybko. Prawdą jest, że nie wszystko udaje się od początku. Trzeba zapracować na to, by metody działały. Na wszystko trzeba czasu. Cierpliwości, konsekwencja jest ważna i niezbędna, tak samo jak wiara w to, że skoro inni tak robią to i mnie się uda. Dlatego wiary i cierpliwości życzę wszystkim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz