poniedziałek, 25 marca 2019

Gamifkacja, czyli jak zmotywować uczniów.





Udało mi się. Planowałam gamifikację dla moich uczniów od jakiegoś czasu. Wreszcie nadarzyła się okazja. "Opowieści z Narnii" okazały się świetnym materiałem do zastosowania tej metody pracy.
Od początku roku szkolnego widziałam, że uczniowie mają problem z czytaniem poleceń do końca i ze zrozumieniem. Woleli zapytać nauczyciela, poprosić o pomoc niż doczytać do końca. Okazało się, że znalazłam sposób, na to by to im zależało na odczytaniu poleceń i wykonaniu zadań.

Jak pracowaliśmy przez tydzień. Właściwie treści nie były różne od tego, co robilibyśmy na lekcjach poświeconych lekturze. Plan wydarzeń, świat przedstawiony, bohaterowie, zaproszenie, opis postaci, cechy baśni. To wszystko było, tylko podane w innym sosie.

Każdy dzień był nowym poziomem. Dzieciaki otrzymywały codziennie dokładną instrukcję pracy. Materiały potrzebne do wykonania zadania dostępne były na stole gracza. uczniowie musieli właściwie dobierać potrzebne materiały. Za wykonane poprawnie zadania otrzymywali śnieżynki. Za każde 10 śnieżynek otrzymywali artefakty (związane z treścią lektury, np. eliksir, luk, tarcza, kołczan itd.). Wykonanie zadania należało zgłosić do Mistrza Gry (nadałam sobie taki tytuł, a co!). Mistrz sprawdzał i zgodnie z kryteriami przyznawał śnieżynki, artefakty oraz status gracza, który zmieniał się w zależności od zdobytych punktów.

Pęd do pracy był wspaniały. Nikogo nie musiałam zachęcać, to oni poganiali mnie.

Czwartaki próbowały dopytywać mnie co dalej robić, ale konsekwentnie odsyłałam ich do instrukcji. Skutkowało. radzili sobie. Fajnie było widzieć, jak rozmawiali, dyskutowali, pomagali sobie, jak wykonywali zadania. Dbali o poprawność, bo tylko wtedy mogli uzyskać maksymalną liczbę śnieżynek.

Cieszę się, że zdecydowałam się na taką formę pracy.
Jak to przygotowałam?
 Poniżej przykład instrukcji do kolejnych dni oraz kart pracy do zadań.

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz