czwartek, 20 września 2018

Co jest potrzebne do nauki? - pierwsza lekcja







Po wielu latach powracam do szkoły podstawowej i do klasy IV. Nie ukrywam, że tak jak wielu innych nauczycieli mam obawy, czy sobie poradzę z "maluchami".
Nie zamierzam ich traktować ulgowo, wręcz przeciwnie od razu mam zamiar stawiać wysokie wymagania zarówno w zakresie wiadomości, jak i form i metod pracy.

Z czwartakami o porozumiewaniu się.





Sposoby porozumiewania się stały się tematem rozważań czwartaków. Z pierwszych obserwacji oceniłam, że moje czwartaki lubią różne aktywności i na pewno nie mogą mieć przestojów w czasie lekcji. Praca, aktywności i ruch. To ich żywioł.

wtorek, 11 września 2018

Gra miejska




Wakacje to czas porządkowania materiałów i pomysłów z ostatnich miesięcy roku szkolnego. Ja też dokonałam takiego uporządkowania i chcę się podzielić ciekawym pomysłem na to, jak uczniowie mogą uczyć się.
W tym roku szkolnym przygotowaliśmy grę miejską dla uczniów szkół naszego miasta. Gra zorganizowana została dla uczczenia 100-lecia odzyskania niepodległości. Pytania i zadania związane były z historią miasta, ciekawymi miejscami i postciami.
Uczestnicy miło spędzili czas. Najważniejsze w grze było uczestnictwo. Nie mierzyliśmy czasu i nie dawliśmy punktów. Wszyscy uczestnicy byli zwycięzcami. Uczyli się w czasie rozgrywki. Poznawali swoje miasto, uczyli się współpracować, wykorzystywać dostępne w terenie infromacje oraz kreatywnie rozwiązywać problemy. Zaproponowane zadanie nie opierały się bowiem na "twardej wiedzy" o historii miasta, ale na umiejetnościach.

Żeby przygotować grę należy obmyślić pytania. W zależnosci od tego, co zakładamy w temacie i celach gry ustalamy zadania i pytania, które "rozkładamy " w różnych miejscach (miasto, szkoła, park). Do każdego miejsca wymyślamy też wskazówkę, któa pozwoli uczestnikom na dotarcie do kolejnego punktu z zadaniem. Nasza gra miała 13 zadań. Trwała około 1,5 godziny.

Podobną grę przygotowali moi uczniowie dla swoich młodszych kolegów w maju.

Gra miejska nie jest trudnym zadaniem, ale wymaga dobrej organizacji, logistki i sporej grupy do jej przeprowadzenia. Zachęcam jednak do spróbowania. Dobra zabawa uczestników isatysfakcja realizatorów.


Powrót do szkoły




Kolejny powrót do szkoły. To już 24 raz. Być może nie tęsknię do tego momentu, jak to bywało wcześniej, ale za każdym razem uświadamiam sobie, że lubię uczyć. Sprawia mi przyjemność patrzenie, jak moi uczniowie się rozwijają, stają się świadomi i dojrzali; rozumieją swoje potrzeby
 i możliwości. Te refleksje związane są przede wszystkim z tym, że w czerwcu pożegnałam moich gimnazjalistów. Spędaliśmy razem wiele czasu i bardzo się z nimi zżyłam. Pracowaliśmy na maksa
 i były tego efekty.

Przede mną maluchy. Czwartoklasiści.
Nie ukrywam, że mam obawy, jak to będzie. Czy poradzę sobie z dzieciakami?
Już widzę, że trafiła mi się fajna grupa, więc do roboty.

Wszystkim pasjonatom życzę dobrych pomysów, wytrwałości i ciągłego zapału. Robimy to, bo lubimy. Żaden inny powód nie przychodzi mi do głowy.
Uczniom życzę, by spotykali na swojej drodze zakręconych belfrów, oddanych swojej robocie.

Powodzenia w nowym roku. Jeszcze 35 tygodni nauki.