wtorek, 11 września 2018

Powrót do szkoły




Kolejny powrót do szkoły. To już 24 raz. Być może nie tęsknię do tego momentu, jak to bywało wcześniej, ale za każdym razem uświadamiam sobie, że lubię uczyć. Sprawia mi przyjemność patrzenie, jak moi uczniowie się rozwijają, stają się świadomi i dojrzali; rozumieją swoje potrzeby
 i możliwości. Te refleksje związane są przede wszystkim z tym, że w czerwcu pożegnałam moich gimnazjalistów. Spędaliśmy razem wiele czasu i bardzo się z nimi zżyłam. Pracowaliśmy na maksa
 i były tego efekty.

Przede mną maluchy. Czwartoklasiści.
Nie ukrywam, że mam obawy, jak to będzie. Czy poradzę sobie z dzieciakami?
Już widzę, że trafiła mi się fajna grupa, więc do roboty.

Wszystkim pasjonatom życzę dobrych pomysów, wytrwałości i ciągłego zapału. Robimy to, bo lubimy. Żaden inny powód nie przychodzi mi do głowy.
Uczniom życzę, by spotykali na swojej drodze zakręconych belfrów, oddanych swojej robocie.

Powodzenia w nowym roku. Jeszcze 35 tygodni nauki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz