niedziela, 1 marca 2020
Dlaczego informacja zwrotna?
Czego dowiadujemy się widząc ocenę cyfrową? 5,4,2,1 i co z tego? Jaka to informacja dla ucznia, rodzica? Właściwie żadna. Jesteśmy przyzwyczajeni do takiej formy oceniania, klasyfikacji uczniów zgodnie z cyferkami. Uczeń piątkowy, trójkowy. Ile umie, czego się nauczył? Tak naprawdę trudno powiedzieć.
Informacja zwrotna zmienia to. Daje możliwość zwrócenia uwagi na proces uczenia się. Warunkiem jest jednak praca z informacją zwrotną. Co to znaczy?
1. Sprawdzam wypracowania na zielono. Uczeń dostaje informację, co wykonał dobrze. Dostaje reż dodatkową informację, co i jak poprawić. Na lekcji poprawiają zgodnie z instrukcją. W piątej klasie skupiam się na stworzeniu zdań. Powinny być krótkie i poprawne. Najczęściej chodzi w poprawie o "postawienie kropek" oraz eliminowanie powtarzajacych się wyrazow.
2. Uczniowie otrzymują sprawdzian, w którym zaznaczam tylko dobrze wykonane zadania. Uczniowie analizują sprawdzian i wypisują swoje mocne i słabe strony na podstawie kartoteki sprawdzianu. Planują Co i jak mogą poprawić. Wybierają 1 zagadnienie i uczą się, właściwie przypominają sobie zagadnienie. Na następnej lekcji rozwiązują dodatkowego zadania. Dostają dodatkowe punkty do wyniku sprawdzianu. Osoby, które nie mają niczego do poprawienia służą pomocą innym. W efekcie uczą się, w myśl zasady, że najlepiej uczymy się ucząc innych.
3. Uczniowie dostają tylko informację zwrotną bez sprawdzianu. Ustalają na tej podstawie, co zrobili dobrze, co powinno poprawić. Wykonują zlecone zadania z podręcznika, lub inne zlecone na IZ. Na koniec wybieraj żądania, które chcą poprawić na sprawdzianie. Na następnej lekcji piszą poprawę. Dopiero później dostają sprawdzian.
Pewnie można wymienić jeszcze inne sposoby i formy pracy z informacją zwrotną. Co ja widzę?
Efekty:
- większa świadomość uczniów, że uczenie się to proces
- możliwość kierowania swoim procesem uczenia się
- realne uczenie się
- tworzenie atmosfery zaufania i współpracy.
Więcej pracy, tak i nie. Praca z IZ to kwestia organizacji. Może warto to zrobić 1-2 razy w półroczu, ale dokładnie. Poświęcić 2 lekcje i mieć efekt. Może warto przemyśleć ilość sprawdzianów. Robić z materiału najważniejszego w całym procesie uczenia się, a nie najważniejszego w danym dziale? Wiem, że z perspektywy nauczyciela wszystko jest ważne, ale z perspektywy ucznia niekoniecznie.
Włąsciwie mozna się zastanowić co jest istotą uaczenia? Realizacja materiału, czy ... rzeczywiste uczenie się. Co pewnie nie zawsze się wyklucza, ale czy za każdym razem dostrzegamy i zwracamy uwagę, na to, gdzie są naszi uczniowie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz