czwartek, 14 czerwca 2018

Muzeum, czyli powtórzenie wiadomości.


Koniec roku już blisko. Materiał zrealizowany, powtórzony i sprawdzony. Co robić? Pomyślałam, że trzeba powtórzyć wiadomości z klasy drugiej. Pomysł ważny , ale myślę, że jako taki nie przypadłby do gustu moim uczniom. Postanowiłam, że przygotuję dla nich grę, która zmusi do analizowania 
i łączenia faktów i wydarzeń. Nazwałam ją muzeum.



Zasady są proste.
Na początek określiłam wydarzenia, które chciałam, by  uczniowie przypomnieli sobie. Następnie zgromadziłam rekwizyty, które kojarzyły się z danym wydarzeniem, zjawiskiem, epoką. Dla odkryć geograficznych znalazłam żaglowiec w butelce, czekoladę i kulę. Reformacja to Biblia, książka do niemieckiego i książka o Henryku VIII i jego żonach. Ustawiłam  9 stolików z gadżetami.


Zadaniem par było rozpoznanie wydarzeń i uzasadnienie doboru gadżetów. Na przedostatniej lekcji nie oczekiwałam cudów, ale na szczęście miło byłam zaskoczona.

Uczniowie wyciągnęli się w analizowanie, dyskutowanie na temat zgromadzonych rekwizytów. Każda para zapisywała na karteczce swoje typy i zostawiała na stole z rekwizytami. Gdy wszyscy zakończyli pracę, odczytaliśmy, jakie wydarzenia zostały rozpoznane.

Wszystkie grupy poradziły sobie z rozpoznaniem wydarzeń i epok. Doskonale argumentowali wykorzystanie gadżetów. Najwięcej trudności sprawiło uczniom rozpoznanie wydarzenia, które opisane było rekwizytem w postaci perfum. Skojarzyli, że chodziło o rewolucję francuską, ale argumenty było trudno znaleźć. Te na koniec ustaliliśmy wspólnie.

Refleksje uczniów po lekcji: ciekawa forma powtórzenia, interesujące, inne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz