Na pierwszej lekcji uczniowie połączeni w grupy opracowywali materiał dotyczący życia na wsi, w mieście i w klasztorze. Działali zgodnie z wymaganiami. Przygotowywali informacje, wykonywali plakaciki, kóre rozwiesiliśmy w klasie. Grupy zadbały, by każdy był odpowiedzialny za jedno z zadań.
Do prezentacji swoich prac grupy wykorzystały szyby w klasowych oknach.
Na drugiej lekcji kazdy indywidualnie na podstawie przygotowanych przez grupy materiałów uzupełnił swoją kartę pracy.
Podsumowaniem była gra "Kto ma, ja mam".
Można powiedzieć, że dobrze się bawiliśmy. Oczywiście nie tylko o zabawę mi chodziło, ale czy to wada, że podczas nauki można się bawić. Czasami widzę obawy, czy taki sposób pracy jest skuteczny i uczniowie rzeczywiście się uczą. Uczą się, uczą. Wydaje się, że łatwiej niż ślęcząc nad zakurzonymi tomiskami.
Lepiej uczymy się w przyjaznej atmosferze, w ruchu. Do dzieła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz